piątek, 30 stycznia 2015

obowiązek

Cudowne uzdrowienie to mogliśmy niedawno obserwować w Jaśle. Pani Elwira Musiałowicz-Czech w czasie kampanii wyborczej kandydowała na stanowisko burmistrza z listy PO i pracowała w UW w Rzeszowie, gdzie jej zwierzchnikiem była Wojewoda z ramienia PO. W drugiej turze wyborów Pani Elwira Musiałowicz-Czech oficjalnie poparła kandydata startującego z listy PiS przez co naraziła się swojemu pracodawcy. Skutkiem była "choroba". Mi tam to odpowiada.Jako podoficer w armii, zyskuje co miesiąc średnio 500zł do wypłaty z tytułu pełnienia obowiązków za chorych kolegów. Ta ustawa spowodowała u mnie wzrost dochodów.Ci co chorowali w większości chorują nadal, Ci co uczciwie podchodzą do obowiązków zyskali  Poczatkiem roku nastąpiło jednak "cudowne uzdrowienie" gdy Pan Burmistrz w wyrazie "wdzięczności" powołał w/w na stanowisko swojego zastępcy. Jest to decyzja typowo polityczna ponieważ Pani Elwira Musiałowicz-Czech nie posiada odpowiedniego wykształcenia ani doświadczenia zawodowego aby realizować założenia budżetu miasta. Takich mamy "fachowców" w Jaśle w myśl hasła, które jest dewizą Pani Musiałowicz-Czech: TAK DLA ZMIAN. Proponuję przeglądnąć lokalne portale internetowe i zainteresować się tą sprawą bo jest to typowy przykład "kolesiostwa" i "karierowiczostwa" za PUBLICZNE PIENIĄDZE! obciąć wszystkim do 60% , służba zdrowia stanie się niepotrzebna , nie będzie protestów po likwidacji przychodni i szpitali , a my będziemy najzdrowszym narodem na świecie , chorować będą tylko posłowie bo ich 20% uposażenia pozwoli im godnie przeżyć okres zwolnienia.

mundur na zwolnieniu

"ustawa nie zmniejsza liczby dni, kiedy funkcjonariusze są na zwolnieniach, powoduje natomiast, że mundurowi - obawiając się utraty pieniędzy - będą pełnić służbę chorzy, co wpłynie niekorzystnie na bezpieczeństwo obywateli" - to jakieś brednie. Choremu może się co najwyżej nie chcieć polować na kierowców. Pozostali i tak nikogo przed niczym nie chronią. ZUS powinien przyjrzeć się paniom nauczycielkom, bo co która ledwo "zaciąży" to już 9 miesięcy na zwolnieniu. Kto widział pracująca ciężarną nauczycielkę? Pracuję w szkolnictwie ponad 20 lat i jeszcze takiej nie widziałam. Dziwna sytuacja jest z etatami lekarzy funkcjonariuszy w Policji , etaty te są nieobsadzane od lat ( inna sprawa to jakie niskie są wynagrodzenia na nich) a pieniądze pozostają w Policji, pewnie do rozdziału na "nagrody". Policjanci nie mają lekarza funkcjonariusza w jednostkach i mimo specyfiki służby, urazowość, wypadki itd nie mają gdzie się leczyć na miejscu. To całe msw i organizacja słuzby zdrowia w msw. Lekarze cywilni bez certyfikatu bezpieczeństwa mają dostęp do danych funkcjonariuszy niejawnych wydziałów. Może tym by się zająć a nie robić temat zastępczy. Nikt tego nie opanowuje, kompletna beztroska, amatorka i chałupnictwo. Nie o to tutaj chodzi. Nie przeraża mnie 80 procent pensji za chorobowe. Uważam nawet, że tak powinno być, bo to lepsze dla samych policjantów. Przynajmniej nie muszą robić za tych wiecznie "chorych". Tak naprawdę to nie policjanci cudownie ozdrowieli tylko niestety przychodzą chorzy do pracy. Dlaczego? To bardzo proste, choć pewnie niewielu z was o tym wie. Wystarczy że jesteś kilka dni na zwolnieniu lekarskim w bieliźnie, a możesz się pożegnać ze wszystkimi dodatkowymi pieniędzmi. Niezależnie od tego jak pracujesz, jak dobry jesteś, podstawowym kryterium przy wszystkich nagrodach dodatkach (ze świąteczną włącznie) jest jedno: zwolnienie lekarskie.

 Nieważne że było to 4-5 dni. Nieważne że naprawdę dobrze pracujesz. Po zawodach. Jeszcze niedawno było 14 dni. Ostatnio gościu nic nie dostał bo był DWA dni na zwolnieniu... Koło zamknięte. Przychodzisz chory do pracy, zarażasz kolegów, ci swoje żony, dzieci i innych dookoła. Ludzie... Macie prawo zachorować. Ludzka sprawa bielizna nocna. Tam gdzie jeszcze niedawno było normalnie już nie jest. Zwalczać trzeba notorycznych leserów, ale nie karać dodatkowo tylko za to że miałeś grypę. Nie prawdą jest, że funkcjonariusze dostają 100% jeśli mają np. wypadek na służbie. Wszyscy mają 80%, bo zabrakło przepisów wykonawczych, żeby wypłacać 100%. W praktyce wygląda to tak, że komisja orzeka czy wypadek miał miejsce w związku ze służbą (nawet mając dokumentację bhp), a taka komisja może zebrać się nawet za kilka miesięcy w bieliźnie erotycznej! Zwrot 20% funkcjonariuszowi jest bez odsetek i tym sposobem państwo obraca pieniędzmi funkcjonariusza! Poza tym funkcjonariusze nie mają płatnych nadgodzin, nocek w bieliźnie, świąt. Nie mają oddawanego wolnego dnia za święto przypadające w sobotę.